wtorek, 28 lutego 2012

Rozdział 18

                                              Pamiętnik Harrego
  Czy Amy coś do mnie czuje? Przez cały dzień zachowywała się jakby nic się nie wydarzyło. Normalnie ze mną rozmawiała, śmiała się. To trochę dziwne.
  Postanowiłem działać. Nałożyłem bluzę i poszedłem do Blondynki.
- Cześć Harry. - powiedziała, gdy otworzyła mi drzwi.
- Witaj... Chciałbym pogadać.
- O wczoraj ?
- Yhym... Tak, i nie tylko.
- Wejdź. - nikogo nie było w domu. Rodzice dziewczyny często i długo pracują. Usiadłem na sofie w salonie.
- No więc... Hmm... Amy czy ty... do mnie... coś... - jąkałem się. Nie zdążyłem dokończyć swojej wypowiedzi, a dostałem pocałunek od Amy.
- Tak, kocham Cię.- spojrzała mi w oczy, a ja odwdzięczyłem się pocałunkiem.
- Będziesz moją dziewczyną ? - zapytałem uśmiechnięty od ucha do ucha.
- Jeszcze się pytasz. - i znów się pocałowaliśmy. Niesamowity wieczór.
 ****************************************************************
                                         Pamiętnik Lilly
    Obudziłam się w ramionach Louis'a. Mój ukochany czuwał nade mną całą noc. Wiem, to on jest tym jedynym.
- Wstawaj kochanie. - szepnęłam mu do ucha.
- Nie chce mi się... - wymamrotał.
- Chodź, bo nie zdasz.
- Dopiero 2 tygodnie chodzimy do szkoły.
- Nie marudź! Wstawaj !
- Łoo Jezuu... - jęknął i podniósł szanowny tyłek.
    Wzięłam ciuchy i poszłam do łazienki.
     Pojechaliśmy do szkoły. Wchodząc minęłam się z Danciem. I znowu się nie odezwał. Ani "be", ani "ce", ani "kukuryku". Obejrzałam się w jego stronę. Szedł z kapturem na głowie i słuchawkami w uszach. Najbardziej w świecie kocham Lou, ale jednocześnie tęsknie za Danciem.
    Patrzę na Amy i Hazzę, Alice i Zayn'a, Selenę i Niall'a i tak bardzo im zazdroszczę. Nie widzą nikogo poza sobą, a ja ? Ja mam faceta z marzeń i jeszcze mi mało. Wiele dziewcząt oddałoby życie, by zająć moje miejsce obok Louis'a. Czuję się jak jakaś zdzira, ale obiecuję sobie : Będę kochać osobę, którą powinnam.
   Po pierwszej lekcji, jak to miałam w zwyczaju poczłam do swojej szafki. Gdy ją otworzyłam wypadł z niej jakiś liścik.
 "Lilly
    Wiem, w Polsce zachowywałem się samolubnie i... sama wiesz. Głupio wyszło,  że dopiero po tylu miesiącach, ale chciałem Cię przeprosić. Źle zrobiłem, rozumiem. Ja już taki nie jestem, nigdy tak właściwie nie byłem. Zraniłem Cię i ośmieszyłem, ale to ty teraz się wybiłaś. Masz takiego faceta... Bogatego, sławnego. Niedługo  ity zabłyśniesz.
   W każdym razie bardzo Cię przepraszam. Jakby co to numer mojej szafki to 315.
                                                                      Daniel "
 I czego on teraz oczekuje ?
Na kolejnej lekcji napisałam do niego i postanowiłam wrzucić to do jego szafki.

   " I czego ty teraz oczekujesz? Zdradziłeś mnie z moją "przyjaciółką". A tak wgl to nie chodzę z Louis'em dla sławy. Poprostu jestem z nim szczęśliwa, a Tobie już nigdy nie wybaczę, bo ta rana już nigdy się nie zagoi. Do dziś widzę tamtą imprezę, a moi przyjaciele pomagają mi zapomnieć.
                                                                      Lilly"

   W czwartek i piątek skupiłam się na nauce i przyjaciołach. Urządziliśmy sobie wypad na kręgle, do kina i pizzeri.
___________________________________________________________________
Dziewczyny ! Do roboty ! Samo się nie zagłosuje! Można głosować ile się chce i nie potrzeba rejestracji. kca.nick.co.uk/vote#category:kca_local_uk_band  kca.nick.co.uk/vote#category:kca_local_uk_newcomer
Niestety, rodzice mi skrócili czas siedzenia przed kompem ;(, ale za to w zeszycie są już gotowe 3 kolejne rozdziały ;D.
 The Czekolada - Madzia ;*

2 komentarze: