piątek, 24 lutego 2012

Rozdział 15

        Nie zwracając na nikogo uwagi wróciłem do swojego pokoju i przygotowywałem się do wyjścia.
O 20:00 zaszedłem po Amy. Ubrała się w szare rurki i taką "przudużą" koszulkę z flagą Wielkiej Brytanii.
- Gotowa ?
- Jasne.- wzięła torebkę i ruszyliśmy w stronę galerii gdzie było kino.
- Jaki film ? - zapytała, gdy dotarliśmy na miejsce. W sumie to było mi to obojętne... chciałem być z nią. O Boże! Jedna cyganka, a ja już takie głupoty wygaduję! Potrzebuję terapii. I to porządnej!
- Wybór należy do Ciebie. - rzuciłem, a dziewczyna wybrała jakiś nudny horror.
   W tym filmie naprawdę nie było nic strasznego, jednak blondyna ciągle miała "wybałuszone" oczy ze strachu.  Po kilku minutach moim zdaniem udawanego strachu Amy przytuliłem ją. Wtedy odrazu zamknęła dzióbek i siedziała cicho wąchając moją koszulkę popsikaną nowymi perfumami.

    Wracaliśmy do domu w niezręcznej ciszy. Amy na codzień jest wyluzowana i zajmuje drugie miejsce z najbardziej zwariowanych z naszej paczki (Pierwszy jest Louis.), a teraz idzie w ciszy wpatrując się w chodnik.
- Amy ? Wszystko ok ? - przerwałem ciszę.
- Hmm... Tak, jak najbardziej. Dzisiaj było bardzo miło - wymusiła uśmiech.
- To dlaczego smutasz ?
-  Masz zwidy...
- Mylisz się. Ja nie mam zaburzeń mózgowych. - uśmiechnąłem się chytro, a Blondynka spojrzała mi prosto w oczy. Podszedłem do niej bliżej.
- No to co jest ? - dziewczyna zrobiła smutne oczy. Niespodziewanie nasze usta zaczęły się zbliżać. Byliśmy już bardzo blisko, gdy do Amy przyszedł sms.
- Przepraszam... Muszę już iść. Dzięki za dzisiaj. - powiedziała po przeczynaniu sms'a i zniknęła za drzwiami klatki schodowej. To miał być udany wieczór... A był... nie do końca udany, ale jest szansa na, to że Amy coś do mnie czuje. O Boże... zakochałem się.
********************************************************************
                                           PAMIĘTNIK AMY
       Wyszło na, to że to była randka. O. B.O.Ż.E. Nareszcie wyczuł co do niego czuję. Szkoda tylko, że stchurzyłam ;(. Ale następnym razem dam radę.
      Wykąpałam się, spakowałam torbę na jutro i położyłam się do łóżka.

********************************************************************
                                       PAMIĘTNIK ALICE
   - Alice... mam pytanie. - zaczał Zayn, gdy tylko wydostałam się z jego uścisku.
- Tak?
- Dlaczego tak się zachowywałaś ? - poczułam ukłucie w sercu. Nie miałam ochoty się tłumaczyć. Nie teraz.
- Musisz to wiedzieć...- jęknęłam, ale po chwili dodałam- akurat teraz ?
- Dla ciebie wszystko... - pocałował mnie,a gdy skończył, ja powiedziałam.
- Zmieniłam zdanie.
- Tak szybko ?- wycedził.
- Gdy przeczytałam, że chodzisz z fanką, czyli ze mną dla rozgłosu wpadłam w furię. Miałam wraże nie, że Lilly, Amy, Selena i chłopaki Cię kryją. Poczułam, że po raz kolejny straciłam przyjaciół, więc znalazłam nowych, a oni... no niestety są wychowani w dużo innej kulturze niż wyznawcy islamu czy chrześcijanie.
- Wiesz, że nie lubię, jak ktoś patrzy źle na kogoś z powodu religii... - posmutniał jeszcze bardziej, niż wcześniej.
- Nie o to mi chodzi. Oni... myślę, że wystarczy jesśli powiem mroczni.
- Oj Alice, Alice... - przytulił mnie.
___________________________________________________________________
Na początku chcę przeprosić Alę za to że się zerwałam z gg, ale niestety mi się popsuło ;(. Będę próbować to włączyć.
Ciszcie się supernudnym rozdziałem moi drodzy! Dawajcie komentarze i wchodźcie na to : http://dusiaa-loseall.blogspot.com/.
Pozdrawiam !
                                       TheCzekolada
P.S. Wiem, że mój blog nie jest idealny, więc zostawiajcie uwagi! Proszę !

3 komentarze:

  1. Boski,boski,boski...Następny musisz dodać jak najszybciej.Gie gniewam się za to,że się odłączyłaś,bo mi gg też się zepsuło.Pamiętaj zawsze jestem na facebook`u lub nk. A co do bloga to jest bez błędny,obłędny,a jeśli ktoś może mieć do niego aluzje ty tylko TY.Takie,że stworzyłaś najwybitniejsze dziecko na całym świecie!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, a co do dziecka to szkoda, że nie z Louis'em tylko sama się natrudziłam ! ;D

      Usuń
  2. Fajne zresztą jak zawsze :)
    Zapraszam do siebie http://myworldonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń