niedziela, 15 kwietnia 2012

Rozdział 30

                                                     Pamiętnik Lilly
4 grudnia - sobota
     Obudziłam się trzymając za brzuch. To... niemożliwe. Przecież zabezpieczaliśmy się z Lou. A... ta druga scenka ? Przypomniałam sobie słowa Tomlinsona podczas pobicia. Zdradził mnie. Poczułam jeszcze większy ból. Z rozmyślań wyrwał mnie czyjś głos.
- Cześć... Eee... Chciałem prze... - to był Louis.
- Spierdalaj !
- Ale posłuchaj !
- Ja już się Ciebie nasłuchałam 2 tygodnie temu!
- Byłem pijany! - nagle poczułam ostry ból brzucha. Zrobiło mi się słabo. Usiadłam na łóżko, a on usiadł obok.
- Wszystko OK ?
- Louis. Nic nie jest wporządku. - mówiłam już spokojnie, bo nie miałam już sił na dalsze krzyki. Spojrzałam na niego ze łzami w oczach. - Lou, ja Cię nie zdradziłam. Pojechałam z Danielem na koncert The wanted, by odnaleźć Nathan'a, jego brata.
- A ja popełniłem największy błąd w moim życiu... - tłumaczył.
- Zdradziłeś mnie. - chłopak przytaknął.
- I jeszcze... przecież mogłem Cię zabić. - łzy spływały mu po policzkach bez żadnego pochamowania.
- Ale mnie nie zabiłeś... a co Cię nie zabije, to Cię wzmocni. - nie wiem dlaczego, ale... w głębi serca już mu wybaczyłam. Zbyt bardzo go kocham, żeby się oszukiwać i nie dawać mu szansy.
- Wrócisz do nas ? Do domu ?
- Jeszcze nie... może za kilka dni...
- Wybaczysz mi ? - spojrzał na mnie błagalnie.
- Nie wiem... Nie jestem pewna. Nie chcę tego przechodzić drugi raz.
- Błagam! Już nigdy więcej. - stanął na kolana. Po kilkudziesięciu sekundach powiedziałam:
- Dobrze. - zaufałam mu, ale to już ostatni raz. Zerwałam się na równe nogi i pobiegłam do łazienki, bo poczułam mdłości. Wróciłam do sypialni, a Lou powiedział, a raczej próbował powiedzieć:
- Śniło mi się, że jes...
- Mi też.
- Jesteś ? - spojrzał na mnie z nadzieją na odpowiedz "Nie", jednak sama nie wiedziałam czy sen się sprawdził.
- Nie wiem, Lou. - wyjęłam z notesu swój kalendarzyk miesiączkowy. - Okres mi się spóźnia. - spojrzałam na swój brzuch ,a później przeniosłam wzrok na Louis'a. Był przerażony...
- Jeśli to prawda i... jeśli będziesz chciał to... usunę.
- Nie ma mowy. - podszedł do mnie i przytulił.
    Louis odwołał zajęcia w szkole muzycznej i poszliśmy do ginekologa.
- Gratulacje. Będziecie mieli bliźniaki. - powiedziała pani doktor.
*********************************************************************
                                                   Pamiętnik Seleny
     Ostatnie miesiące były najgorszymi w moim życiu. Codzienna walka z tęsknotą za przyjaciółmi, a szczególnie Niall'em to koszmar. Pod koniec września popełniłam największy błąd w moim życiu - opuściłam Londyn w poszukiwaniu matki, a co z tego wyszło ? Kompletne zero. Jakaś kobieta napisała do mnie na facebook'u, że prawdopodobnie jest moją matką i poprosiła mnie o spotkanie w Polsce, a ja z nadzieją, że moja mam żyje pojechałam do Polski. Poznałam ją, poznałam według niej moją przyrodnią siostrę i zamieszkałam z nimi, bo wiele rzeczy dotyczących mojej matki się zgadzało. A co się okazało po kilku tygodniach ? Okazało się, że moja "przyrodnia siostra" jest psychofanką Niall'a i ściągnęła mnie tu z Londynu, żeby "się za niego zabrać". Teraz tak bardzo chcę wrócić do Londynu, ale czy mam do czego wracać ? Zdaje mi się, że po tym jak zostawiłam moich przyjaciół oni mnie załkowicie przekreślili. Kolejną sprzeciwnością moich planów powrotu do UK, jest to że odnalazłam tu swoją babcię i to na 100 % jest ona. Niestety... jest chora na raka i muszę się nią zaopiekować do jej śmierci, która jak twierdzą lekarze nastąpi za 3 lub 4 miesiące. Jedynym pomysłem na poważny kontakt z przyjaciółmi jest napisanie listu. Wykorzystałam ten pomysł i opisałam wszystko co się zdarzyło i zapytałam czy jeszcze coś dla nich znaczę. Oznajmiłam, że jeśli pozwolą to wrócę, gdy babcia umrze.
_______________________________________________________________________________
Przepraszam, że krótki, ale chciałam szybko dodać, a nie miałam czasu.
Moje drogie czytelniczki ! Chciałabym Was poinformować, że już niedługo skończę pisać tego bloga, bo kończą mi się pomysły :( Pusto się czuję z myślą, że za kilka rozdziałów zakończę przygodę One Step i One Direction. To jest mój pierwszy blog i jestem z siebie dumna, że chociaż kilka osób go czyta. Ale dobra strona jest taka, że założyłam nowego bloga tym razem nie o 1D, ale o The Wanted. Wiem, że nie każda z Was trawi ten zespół ze względu na spory pomiędzy 1D, a nimi, ale i tak zapraszam na tego bloga : replace-your-heart.blogspot.com
Dziękuję za 6 komentarzy ! W porównaniu ze wcześniejszymi rozdziałam to jest serio dużo ;))
Rozdział zadedykuję Agacie ;** czyli mojej żonie ;pp
P.S. Proszę o jeszcze więcej komentarzy, wię rozdział będzie po 7 komentarzach ;D

3 komentarze:

  1. Hah bliźniaki ;D Mimo sporu między chłopakami ja tam lubię TW ale trochę mniej niż 1D, więc będę wchodziła na twojego drugiego bloga ;) Świetny rozdział (zresztą jak zawsze);) Pozdrówki !!
    ~@PaulinaKociek

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział ;**
    Bliżniaki ♥
    Mam nadzieję , że Sel wróci ;))
    Czekam na nn <3
    Pozdrawiam .xx
    @Horanka_1D

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski rozdział < 33 Czekam na następny : ** Tak samo jak Horanka ;P mam nadzieję ,że Sel wróci ! : dd Pozdrawiaaam ! Nasza zarąbistaa rozmowa na gg ♥ Taaa braciszek Cie podrabiał , ołł ,ale mi Cię szkodaa :)

    OdpowiedzUsuń