sobota, 3 marca 2012

Rozdział 20

                                                     Pamiętnik Lilly
   Postanowiłam zapomnieć o musicalu. Po spakowaniu torby zeszłam na dół do Sel i Alice. Amy już u nich była. Zorganizowałyśmy piżama party.
   Najpierw robiłyśmy zobie różne zabiegi kosmetyczne, później zagrałyśmy w "Nigdy nie... " (Jedna uczestniczka mówi jakieś zdanie np. "Nigdy się nie całowałam". Jeśli pozostali się całowali biorą łyka napoju. Każdy ma tyle samo picia na początku zabawy. Ten kto na koniec gry ma najwięcej napoju wygrywa)
- Nigdy nie uprawiałam seksu. - Selena. Amy wahała się nad popiciem.
- No to się kochałaś czy nie ? Tracimy czas. - popędzała ją Alice.
- Ojejku.. Tylko zasady gry mi się mylą. Jak nie to piję ?
- Nie.
- Wiecie co ? - zaczęłam wyjawiać swoją myśl. - Każdy z 1D ma dziewczynę tylko Liam samotnik.
- Moja przyjaciółka, która zginęła w tym wypadku go... kochała... Nazywała się Ania... - ostatnie słowo Alice wypowiedziała tak cicho, że ledwo dosłyszałam.
- Ale to tylko fanka... - burknęła Amy.
- Ale ty tego nie rozumiesz! Ona go kochała jakby znała go osobiście. - widziałam smutek w oczach Ali. Pod koniec tamtego roku szkolnego zginęła jej najlepsza przyjaciółka. A ja niestety nie umiem jej pomóc...
- Nie martw się. Ona napewno nadal go kocha, a Ciebie w szczególności. - pocieszałam ją i przytuliłam.
- Obejrzymy jakiś film? - zasugerowała Selena.
- Ale jaki ?
- Hmm... Alvin i wiewiórki 3 wzywają. - poruszyłam śmiesznie brwiami, a Ala wsadziła płytkę do kina domowego.
                                                           ***
   W niedzielę wszyscy razem wybraliśmy się na spacer po Londynie. Korzystaliśmy z ostatnich w miarę ciepłych dni.
   Przechadzając się obok Big Ben'a zauważyłam niewielką wystawę obrazów. Wzięłam Lou za rękę i podbiegłam w to miejsce.
- Co robisz? Hmm... Nie przypominam sobie żebyś interesowała się malarstwem. - spojrzał na mnie z zaciekawieniem w oczach Louis. -  Miałem wrażenie, że zajmujesz się tylko muzyką.
- Ale malowaniem można określić muzykę. - uśmiechnęłam się i go pocałowałam.
- Zadziwiasz mnie coraz bardziej...
- Przyzwyczaj się do tego. - pokazałam mu język i zawołałam resztę. Pary szły trzymając się za ręce, a Liam samotnie czołgał się za nimi. Szkoda mi go, lez pewnie potrzebuje więcej czasu, by znaleźć tś jedyną. Najrozsądniejszy z 1D przecież nie pakuje się w pierwszy lepszy związek.
- B-b-boże... - jąkała się Ala.
- Co jest ?
- To Anne !!! - wydarła się na pół Londynu i podbiegła do właścicielki wystawy.
- Ania ? - zajrzała dziewczynie w oczy.
- Alicja !- ucieszyła się dziewczyna, a Ala wzięła ją za rękę i ją nam przedstawiła.
- Dlaczego ja nie wiem nic, o tym że znasz chłopaków z 1D?
- A dlaczego ja nie wiedziałam, że żyjesz ?
- Najwyraźniej obie nie pojechałyśmy na tą wycieczkę, nie wiedząc o tym, że druga też nie pojechała. - odpowiedział Ania. Dziewczyny sobie wszystko wyjaśniły. Po tej wycieczkowej katastrofie Ania wyprowadziła się do Londynu, bo dostała się tu do szkoły artystycznej.
 *******************************************************
                                            Pamiętnik Liam'a
   Hmm... Kurcze. Ta Ania jest... piękna. Podoba mi się. Pewnie będzie się widywać z Allice, więc mam jakąśtam szansę.
   Dziś nie było łatwo poznać Anne. Każdy z nas się do niej pchał, a szczególnie Hazza. Amy była strasznie zazdrosna. Krew się w niej strasznie gotowała, ale tak naprawdę to Anne na Loczka zwracała taką samą uwagę, jak na każdego z nas.
*******************************************************
                                           Pamiętnik Anne
    Tak się cieszę, że tak wyszło. Gdyby nie moja wystawa i ich spacer pewnie z Alą byśmy się nigdy nie odnalazły.
     Z nowych przyjaciół Ali najbardziej spodobał mi się  Liam. Przy mnie był trochę nieśmiały, ale się starał, a Lillu zapewniła mnie, że na codzień jest jak inni. Zabawny, a czasem szalony, choć jest najrozsądniejszy z 1D - a to akurat wiedziałam. No cóż... może wkrótce się o tym przekonam... :)
________________________________________________________
Rozdział dedykowany mojemu zazdrośnikowi - Agacie.
Już ponad 2000 wejść i mało komentarzy, więc powrót szantaży. Rozdział po 8 komentarzach.
Pozdrawiam!
The Czekolada - Madzia

8 komentarzy:

  1. booossskiiiii, naprawdę świetny:*****

    OdpowiedzUsuń
  2. Super blog !! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski.Ania będzie skakać z radości jak się dowie,że w końcu jest!Cudowny rozdział.Mam nadzieję,że 8 komentarzy będzie szybko

    OdpowiedzUsuń
  4. No i skacze ,a mama się na mnie gapi jak jakaś nie normalna ! :** Jeee ja się zaczęłam śmiać jak czytałam ''pamiętnik Liam'a'' : pp Poprostu booooski rozdział < 33 i czekam na next ! Dawać mi tu komentarze !! Je chce następny .xd

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział i blog ;-) Zapraszam do sb:www.onethingoneheart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny <3
    Liam na pewno będzie z Anne :>
    Pozdrawiam i czekam na nn :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na następny tak świetny rozdział jak ten :D

    OdpowiedzUsuń
  8. 8 komentarz . ; )

    OdpowiedzUsuń